Wakacje ze Stasiem – Słowenia i Włochy – PART TWO

Jesteśmy tu od dwóch dni. Tu, czyli w Piranie w Słowenii. Do Włoch mamy 25 minut jazdy, a Chorwacja jest chyba nawet bliżej. To pierwsze sprawdziliśmy dziś, a to drugie mamy w planach na pojutrze.

To nie jest nasz pierwszy raz z Mają tutaj, mamy więc dobre porównanie tego, jak wyglądają wakacje z małym dzieckiem, a jak bez. I w zasadzie nie do końca pamiętamy, co tu robiliśmy dwa lata temu będąc jeszcze przed ciążą, a nawet przed naszym boho ślubem w osiemnastowiecznym pruskim dworze myśliwskim pod Elblągiem, skąd, nawiasem mówiąc, żadne z nas nie pochodzi😄. Prehistoria. Czytaj dalej

Wakacje już za trzy tygodnie!

Hej! Dzisiaj krótki wpis – właśnie uświadomiłem sobie, że za trzy tygodnie wyruszamy na pierwsze prawdziwe i długie wakacje ze Stasiem! Wracamy do jednego z naszych ulubionych miejsc – Piran/Portoroż, czyli taki mały kawałek Słowenii z dostępem do Morza Adriatyckiego, które jest tam super czyste i mega przejrzyste. A do tego wrócimy do jednej z moich ulubionych wakacyjnych rozrywek z poprzedniego naszego wyjazdu tam, czyli śniadanie na Słowenii, obiad w Chorwacji i kolacja we Włoszech! Serio, zarówno do pierwszej niezłej restauracji w Chorwacji, jak i do Triestu we Włoszech mamy 30 minut jazdy. Zdjęcie na górze jest akurat z jednodniowego wypadu ze Słowenii do Triestu – było rewelacyjnie, bardzo się cieszę, że tam wracamy! Czytaj dalej